Może być to gorąca zupa z żółtej soczewicy, aromatyczne wegańskie danie indyjskie, albo europejskie curry. Na pewno jest orientalne i bardzo smaczne. Sama nie do końca wiem, czym to jest, ale uwielbiam je przygotowywać z kilku powodów – jest niesamowicie sycące, pełne aromatów kuchni indyjskiej (którą uwielbiam!), a jednocześnie nie jest tak obce w smaku jak tajskie curry. To wszystko powoduje, że sprawdzi się na rodzinnym obiedzie jako most pomiędzy tradycyjną kuchnią azjatycką, a naszymi środkowoeuropejskimi smakami. Curry to cały zestaw południowo-azjatyckich smaków, nazwa gotowego dania – gęstego sosu z warzywami, a na naszej części globu oznacza mieszankę przypraw, na którą składają się: m.in. kolendra, kurkuma, goryczca, kozieradka, chilli, kmin rzymski, czosnek.
Obrońcy oryginalnej kuchni azjatyckiej, indyjskiej pewnie przewracają oczami na moją dzisiejszą wersję, którą lubię nazywać europejskim curry, choć bliżej mu do dhal. Czego by o nim nie powiedzieć i jak nie nazwać świetnie sprawdzi się na chłodne jesienne popołudnia i wieczory. Soczewica jest lekkostrawnym, wysokobiałkowym strączkiem, który warto na stałe wprowadzić do diety. W moim przepisie użyłam soczewicy żółtej, ale z powodzeniem można zastąpić ją szerzej dostępną w sklepach wersją czerwoną. Danie robi wrażenie mimo, że przyrządza się je bardzo szybko. Soczewica gotuje się krótko, a jest bardzo wdzięcznym nośnikiem przypraw, które dodałam do mojego europejskiego, wegetariańskiego dhal.
Oto moje składniki – świezy imbir, cukinia i pietruszka nie są obowiązkowe, ale o tym zaraz 🙂
SKŁADNIKI
- Cebula
- 2 papryki (350 - 450 g po usunięciu środka)
- 400 ml bulionu warzywnego
- 200 g soczewicy żółtej lub czerwonej
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki śmietany 12 lub 18 procent w wersji wegetariańskiej lub śmietana wegańska albo mleczko kokosowe w wersji roślinnej.
- Przyprawy: Curry, papryka ostra, papryka wędzona, sos sojowy/sól, chilli lub płatki chilli
- Opcjonalnie: imbir (świeży lub granulowany), kolendra, suszone pomidory (np. w mieszance z bazylią i czosnkiem).
W moim przepisie znajduje się resztka cukinii, bo akurat była w lodówce i nie miałam co z nią zrobić. Możecie swobodnie dodać jej więcej lub pominąć całkowicie. Pasuje do tego dania, ale nie jest w nim najważniejsza.
INSTRUKCJE
Ryż zalałam zimną wodą i lekko przetarłam między rękami kilka razy, tak by ziarenka poocierały się o siebie. Przepłukałam 2-3 razy i wstawiłam w dużej ilości osolonej wody co chwilę mieszając.
Cebulę pokroiłam w kostkę i wrzuciłam na rozgrzany olej. Lekko polałam sosem sojowym maggi i poczekałam, aż cebula lekko zmięknie. Dorzuciłam paprykę pokrojoną w sporą kostkę. Odczekałam moment i zalałam wszystko 400 ml bulionu warzywnego. Soczewicę przepłukałam na sitku i dorzuciłam do bulionu i warzyw. Dodałam przypraw - dużo curry (3/4 - 1 łyżka), ostrą paprykę, odrobinę sosu sojowego, płatków chilli (bądź zwykłego chilli). Dorzuciłam szczyptę papryki wędzonej - nie warto z nią przesadzić, bo intensywny wędzony aromat zabije inne smaki (a przecież nie po to gotujemy wege, żeby coś zabijać, taki żarcik... 😀 ) i suchych suszonych pomidorów (wiecie, nie tych ze słoiczka). Kiedy soczewica jest już miękka, lekko rozgotowana dodałam koncentratu pomidorowego i ok. 2 łyżki śmietany. Jeśli widzicie, że sos jest zbyt gęsty lub przypala się, dolejcie wody. Całość można doprawić pieprzem, czosnkiem, imbirem, kurkumą - co akurat macie pod ręką. Jeśli wolicie bardziej złamane smaki na końcu dodajcie kilka kropel soku z cytryny.
Ta daam! Europejski Pad Dahl w wersji drugodaniowej gotowy!
Jeśli zamiast ryżu wolicie makaron zapraszam do przepisu na Sos z czerwonej soczewicy, a jeśli soczewicy wam mało, a i cukinia się znajdzie to idealnym obiadem będzie przepyszna Cukinia faszerowana na dwa sposoby!