Znacie to uczucie, które przychodzi po świętach albo wakacjach all-inclusive, kiedy nie możecie już patrzeć na niezdrowe żarcie i desperacko pragniecie świeżej, chrupiącej surowizny? Napadło mnie ono właśnie w pierwszych dniach nowej dekady, i to ze zdwojoną siłą, bo kumulacja pysznych, choć dość ciężkostrawnych świątecznych potraw, sylwestrowego urlopu i żarłocznej natury nigdy nikomu nie wyszła na zdrowie. Ale nawet taki stary wegewyjadacz jak ja nie lubi jeść rzeczy, które smakują “dietetycznie”. Musi być pełnia smaku, euforia przy każdym kęsie – surówka nie może być tylko obowiązkiem – musi zachwycać! Zatem (bo od “więc” podobnież nie wolno zaczynać zdania) pokombinowałam, wymieszałam ingrerdiencje: oko ziemniaka, głowa kapusty, ząb czosnku, abracadabra… Zaraz, to nie ten przepis. Oto, Panie i Panowie…
Najlepsza surówka z jarmużu:
Ale czy to A-by nie trujące? Dlaczego surówka z jarmużu jest taka świetna?
Najlepsza surówka z jarmużu to nie tylko genialny smak. Zarówno jarmuż jak i marchewka to niebywała skarbnica beta-karotenu, który dostarcza nam niezbędnej witaminy A. Powszechnie kojarzy się nam ona z dobry wzrokiem, ale mało kto wie, że zwiększa wytwarzanie ciał odpornościowych krwi – dzięki czemu wzmacnia naszą odporność. Jest więc składnikiem, który szczególnie powinien zainteresować Cię jeśli masz kłopoty z wygrzebaniem się z poferyjnych pieleszy. Zapobiega również zakażeniom skóry, dróg oddechowych, moczowych, rodnych, a także przewodu pokarmowego. Co więcej, beta-karoten – jako silny przeciwutleniacz – skutecznie zwalcza wredne wolne rodniki, które przyspieszają procesy starzenia i nowotworzenia. Przekonani? Zatem widelce w dłoń!
Zdrowie przede wszystkim! Jak jeść surówkę z jarmużu, aby dostarczyć organizmowi dużo dobra?
- Przygotowując sałatkę nie pomijaj oleju. Wchłanianie witaminy A możliwe jest jedynie w obecności tłuszczu! Jeśli pominiesz ten składnik, nie skorzystasz z ani jednego dobrodziejstwa beta-karotenu!!!
- Możesz 1 do max. 3 łyżek oleju rzepakowego zastąpić lnianym. Oba zawierają dużo omegi 3, ale lniany ma jej dużo więcej. Nie przygotowuj jednak dressingu wyłącznie na bazie oleju lnianego, ponieważ może on mieć lekko “rybi” zapach (z powodu dużej zawartości kwasu alfa-linolenowego – kwasu tłuszczowego zaliczanego do rodziny omega 3), który co najmniej średnio komponuje się ze słodyczą granatu ;).
Sałatka z jarmużem i z granatem to pomysł na zdrową kolację. Do dzieła!
- Do dużej miski wrzuć jarmuż, urywając uprzednio wszystkie twarde części. Jeśli kupiłeś ten w paczce – wielkość jest już odpowiednia. Jeśli masz całe liście, porwij je na małe kawałki. Zalej letnią (ale nie ciepłą) wodą, zamieszaj, wymiziaj, wymyj i odcedź – powtórz 3 razy. Jeśli masz wirówkę do sałaty, skorzystaj z niej i odwiruj wodę pozostałą po myciu. Im mniej wody zostanie w jarmużu, tym bardziej esencjonalny w smaku będzie dressing.
- Przygotuj dressing. Wyciśnij sok z cytryny i połącz go z musztardą, pieprzem i słodziwem. Małymi partiami dolewaj oleju i bełtaj widelcem, aż powstanie emulsja.
- Czas na dobranie się do granatu. Połowę owocu podziel na ćwiartki. Chwyć ćwiartkę obiema dłońmi i wypchnij ziarenka na zewnątrz popychając skórkę kciukami. Następnie musisz palcami powydłubywać ziarenka. Pamiętaj by usunąć też wszystkie błonki czające się między jadalnymi częściami owocu. Nie ukrywam, chwilę trzeba się z tym pobawić, sok lubi tryskać na odległość, ale z czasem nabierzesz wprawy. Helena podpowiada, że da się uniknąć pryskającego do oczu soku, wydłubując ziarna w misce zimnej wody! Mogła podzielić się tą wskazówką zanim opryskałam na fioletowo ulubioną bluzkę, ale to nie czas i miejsce na oskarżenia.
- Jeśli zamiast granatu używasz pomarańczy, umyj ją dokładnie, obierz, podziel na cząstki i pokrój na nieduże kawałki.
- Zatrzyj marchewkę na tarce o grubych oczkach. Jabłko pokrój w drobną kosteczkę. Wrzuć wszystkie składniki razem z nasionami do duuuuuużej michy. Nic się nie stanie, jeśli zamiast słonecznika i migdałów użyjesz np. posiekanych orzechów włoskich. Ma chrupać.
- Składniki zalej dressingiem. Zakasaj rękawy, umyj bardzo dokładnie ręce i wymieszaj surówkę dłońmi. Dlaczego nie skorzystać z bardziej cywilizowanego narzędzia? Otóż z tego względu, że jarmuż trzeba trochę “pomasować”, żeby nieco zmiękł i zintegrował się z pozostałymi składnikami. Pognieć więc zielone liście, rozprowadź dokładnie wiórki marchewki i natychmiast umyj jeszcze raz ręce – zrobią się trochę pomarańczowe, ponieważ beta-karoten zaczął już rozpuszczać się w tłuszczu!
- Gotowe! Surówkę możesz zapakować do pudełek lunchowych i wciągać w pracy lub wrzucić pociesze do plecaka. W zamkniętym pojemniku w lodówce, surówka spokojnie wytrzyma do dnia następnego. Ja zabrałam swoją porcję na zajęcia – większość udało mi się pochłonąć, ale nie uniknęłam “kontroli jakości” w wykonaniu koleżanek-studentek dietetyki. Były zachwycone! 😀
SKŁADNIKI
Składniki:
1 paczka jarmużu
1 duża marchewka
1 duże zielone jabłko
½ owocu granatu (opcjonalnie - w opcji budżetowej można zastąpić pomarańczą)
1 garść słonecznika
1 garść płatków migdałowych
dressing:
sok z 1 cytryny
1 czubata łyżeczka cukru / miodu / syropu klonowego
1 czubata łyżeczka musztardy
pieprz - kilka obrotów młynka
6-8 łyżek olej rzepakowego
INSTRUKCJE
- Do dużej miski wrzuć jarmuż, urywając uprzednio wszystkie twarde części. Jeśli kupiłeś ten w paczce - wielkość jest już odpowiednia. Jeśli masz całe liście, porwij je na małe kawałki. Zalej letnią (ale nie ciepłą) wodą, zamieszaj, wymiziaj, wymyj i odcedź - powtórz 3 razy. Jeśli masz wirówkę do sałaty, skorzystaj z niej i odwiruj wodę pozostałą po myciu. Im mniej wody zostanie w jarmużu, tym bardziej esencjonalny w smaku będzie dressing.
- Przygotuj dressing. Wyciśnij sok z cytryny i połącz go z musztardą, pieprzem i słodziwem. Małymi partiami dolewaj oleju i bełtaj widelcem, aż powstanie emulsja.
- Czas na dobranie się do granatu. Połowę owocu podziel na ćwiartki. Chwyć ćwiartkę obiema dłońmi i wypchnij ziarenka na zewnątrz popychając skórkę kciukami. Następnie musisz palcami powydłubywać ziarenka. Pamiętaj by usunąć też wszystkie błonki czające się między jadalnymi częściami owocu. Nie ukrywam, chwilę trzeba się z tym pobawić, sok lubi tryskać na odległość, ale z czasem nabierzesz wprawy. Helena podpowiada, że da się uniknąć pryskającego do oczu soku, wydłubując ziarna w misce zimnej wody! Mogła podzielić się tą wskazówką zanim opryskałam na fioletowo ulubioną bluzkę, ale to nie czas i miejsce na oskarżenia.
- Jeśli zamiast granatu używasz pomarańczy, umyj ją dokładnie, obierz, podziel na cząstki i pokrój na nieduże kawałki.
- Zatrzyj marchewkę na tarce o grubych oczkach. Jabłko pokrój w drobną kosteczkę. Wrzuć wszystkie składniki razem z nasionami do duuuuuużej michy. Nic się nie stanie, jeśli zamiast słonecznika i migdałów użyjesz np. posiekanych orzechów włoskich. Ma chrupać.
- Składniki zalej dressingiem. Zakasaj rękawy, umyj bardzo dokładnie ręce i wymieszaj surówkę dłońmi. Dlaczego nie skorzystać z bardziej cywilizowanego narzędzia? Otóż z tego względu, że jarmuż trzeba trochę "pomasować", żeby nieco zmiękł i zintegrował się z pozostałymi składnikami. Pognieć więc zielone liście, rozprowadź dokładnie wiórki marchewki i natychmiast umyj jeszcze raz ręce - zrobią się trochę pomarańczowe, ponieważ beta-karoten zaczął już rozpuszczać się w tłuszczu!
- Gotowe! Surówkę możesz zapakować do pudełek lunchowych i wciągać w pracy lub wrzucić pociesze do plecaka. W zamkniętym pojemniku w lodówce, surówka spokojnie wytrzyma do dnia następnego. Ja zabrałam swoją porcję na zajęcia - większość udało mi się pochłonąć, ale nie uniknęłam "kontroli jakości" w wykonaniu koleżanek-studentek dietetyki. Były zachwycone! 😀
PS. Jeśli lubisz chrupiące dania, spodoba Ci się też moja sałatka Śmiecianka All Inclusive. Jeden z moich pewniaków 😉
Bibliografia:
2 Komentarze
[…] sobie beta karotenu – prekursora witaminy A (pisałam o niej przy okazji przepisu na najlepszą surówkę z jarmużu), witaminy K, a także ryboflawiny i […]
Granat błyskawicznie można rozebrać korzystając z czegoś cięższego ( ja używam gałki do lodów made in ikea). Umyty owoc przekrajasz na pół. Przekrojoną część bierzesz w dłoń nad miską i uderzasz energicznie z góry po stronie skórki np gałką..