Zaczął się rok akademicki. Wraz z nim studenckie jedzenie! Jednak nie tylko. Jest to też czas chłodniejszych i krótszych dni. Na poprawę nastroju między pracą a studiami można przygotować tajskie curry na szybko. Przygotowanie trwa 15 minut, więc nie jest to danie czasochłonne. Może rozpieścić kubki smakowe, nie tylko orientalnym curry, ale i rozgrzewającym dodatkiem jakim jest… imbir! Ja wykorzystałam sok z imbiru naszego przepisu.
Imbir nie tylko nada naszej potrawie słodko pikantny smak. Sam w sobie ma również wiele dobra, które może wspierać naszą odporność. Warto wspomagać nasz układ odpornościowy zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Jeżeli nie masz w pobliżu gotowego soku, to wiadomo, że nie będziesz go specjalnie przygotowywać. Sam proces tworzenia go jest dłuższy niż całe dzisiejsze danie! 🙂 TO CO TERAZ?! Zetrzyj imbir, dodaj trochę cytrynki i koniec! Wersja dla super leniwych: Pokrój imbir w cienkie paski (o ile lubisz imbir w dużych kawałkach w daniu. 😛 ). Możesz też dodać przyprawę – mielony imbir.
Tofu jest tylko opcją. Możesz spokojnie przygotować potrawę bez niego. Zamiast tofu (lub dodatkowo) możesz dodać większe kawałki orzechów prażonych, lub ananasa! Tak na dobrą sprawę nie ma ograniczeń. 🙂
Ja w przepisie zastosowałam makaron instant, koło którego przepływa wiele kontrowersji. Nie ma nic złego w tym, że czasem chcemy zjeść coś mniej zdrowego. Jeśli chcesz, możesz wypróbować inny makaron! Proponuję użyć Waszego ulubionego, jeśli takowy macie. Można też wykorzystać makaron ryżowy. Jest co prawda mniej odżywczy niż zwykły makaron, ale na pewno lepszy niż makaron instant. Makaron ryżowy jest równie szybki w przygotowaniu co makaron, którego ja użyłam. Jest to moja wersja – tajskie curry na szybko. Trochę po polsku i szybciej.
Smacznego! 🙂
Jeżeli nie jesteś fanem curry, imbiru i podobnych orientalnych smaków, to proponuję zajrzeć tutaj, po 15 minutowy wrap resztkowy.
Makaron zalej gorącą wodą. W międzyczasie podsmaż cebulkę z czosnkiem na patelni. Czekaj aż cebulka z czosnkiem się zrumienią. Dodaj posiekane w kostkę tofu. Kiedy wszystko się zarumieni dodaj pieczarki i paprykę na patelnię (Paprykę możesz dodać również na samym końcu jeśli lubisz świeżą). Dopraw pieprzem czarnym i solą. Dodaj mleczka kokosowego. Następnie dopraw przyprawą curry, dodaj łyżeczkę cukru. Ja dodałam do całego sosu łyżeczki soku imbirowego. Dla podkręcenia ostrości możesz dodać trochę chilli. Dodaj makaron do przygotowanego sosu. Dla chętnych parę kropel soku z limonki! Jak dla mnie 10/10. 🙂 Smacznego!
SKŁADNIKI
INSTRUKCJE
1 Komentarz
[…] po bolońsku – hit hitów. Tofu zjadliwe dla najbardziej zatwardziałych anty-tofowców.albo Tajskie curry na […]