To był lipiec, pachniało wyzwaniem.
Helena: Wyobraźcie sobie świat bez WegePerspektyw.
Sandra: Katastrofa.
Maja: SŁABO.
Kinga: Nie.
Nie wiemy kiedy i jak to się stało, że minął już rok. Tak jest, dobrze czytasz. Dokładnie rok temu o tej porze siedziałyśmy przed laptopami i w upale odliczałyśmy minuty do premiery naszego szalonego projektu. Punkt 17:00 włączyłyśmy stronę i wrzuciłyśmy pierwszy post, w którym przedstawiłyśmy się (jak wtedy nam się wydawało) całemu światu. Było nawet pierwsze promo-wideo! (pamiętacie je jeszcze?)
[fvplayer id=”3″] A kiedy pierwsze osoby klikały lubię to na naszym facebooku dzwoniłyśmy do siebie z dziecięcą ekscytacją.
Widziałaś? Mamy już 54 lajki!
Nieważne, że absolutnie wszystkie pochodziły z rodziny (a tę mamy dużą) i znajomych. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy na fanpage’u pojawiały się pierwsze nazwiska bez wspólnych znajomych! Ale z kolejnymi osobami dołączającymi do naszej Perspektywicznej gromady emocje wcale nie malały.
Każdy post, który publikowałyśmy sprawdzałyśmy z każdej strony. Czy przypadkiem nie ma jakiejś literówki? Czy wszystkie słowa są w odpowiedniej kolejności? Czy tekst na zdjęciu nie jest przypadkiem za mały o 2 punkty? Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że nie jest tak i dzisiaj. Może mamy większe doświadczenie, łatwiej wyłapujemy pewne omyłki, ale każdy post przygotowujemy dokładnie z tą samą starannością.
Bo widzicie WegePerspektywy to coś znacznie więcej niż jakiś tam kolejny blog w sieci. To jest zaangażowanie, miłość i wsparcie. Jesteśmy rodziną, a więc wzajemnie motywujemy się i pomagamy sobie w chwilach kryzysu.
Helena: Dla mnie ta cała instytucja to jest przede wszystkim grupa 4 najbliższych mi osób, które razem, z wielkim uśmiechem na ustach każdego dnia są tą zmianą, którą chcą widzieć w świecie.* Pomagają mi w trudnych chwilach, motywują i dopingują. WegePerspektywy to jest po prostu codzienne szczęście.
Kinga: O to, dokładnie. Są również poszukiwaniem, lekcją i obietnicą lepszego jutra. Dzięki treściom, które publikujemy poznaje wiele nowych rzeczy i zgłębiam tematy, które dotąd były dla mnie niby oczywiste, niby bliskie, a jednak po dokładnej analizie postrzegam je inaczej, co zmusza mnie do myślenia i weryfikacji własnych osądów. Poza tym WegePerspektywy to wieczny eksperyment i nauka cierpliwości (gdy 3 raz z rzędu nie wyjdą placki z mąki soczewicowej z cukinią).
Sandra: Taki pamiętnik kulinarny! Kiedyś babcie, mamy, ciocie, przekazywały sobie zeszyty zapisane linijka w linijkę rodzinnymi recepturami i nowymi odkryciami kulinarnymi. Dzisiaj robimy podobnie, ale możemy podzielić się tym nie tylko z rodziną.
Maja: WegePerspektywy pomogły mi otworzyć się na ludzi i mówić głośno o diecie roślinnej bez strachu, że ktoś zacznie przewracać oczami! Cieszę się że mogę podzielić się z Wami moją kuchnią i spojrzeniem na rzeczywistość. Nauczyłam się sporo prowadząc bloga, prowadząc researche jestem bardziej świadoma. Uczymy się razem.
Czas na małe podsumowanie. Przez te 365 dni opublikowałyśmy:
80 postów z czego 60 było autorskimi przepisami, 16 obszernymi, pełnymi faktów i podpartymi bardzo głębokim researchem perspektywami, a nawet pokusiłyśmy się o 4 recenzje.
Żeby tego było mało nasze artykuły i przepisy dwukrotnie już ukazały się w ogólnopolskim, prestiżowym kwartalniku Presto. Muzyka. Film. Sztuka.
Byłyśmy zaproszone do współorganizacji szkolenia z zakresu dietetyki roślinnej oraz przygotowałyśmy wegański catering na obchody Dnia Kobiet w klubie fitness Aktywna Fabryka w Słupsku.
Zasypywałyśmy Was ciekawostkami o świecie (aż tego nie jesteśmy wstanie policzyć…) – o ekologii, zwyczajach zwierząt, a nawet ich anatomii, a wszystko po to, by zarazić was właśnie ciekawością do świata, który w swojej różnorodności jest po prostu zachwycający.
Powstały 3 bajki dla dzieci opublikowane na naszym kanale YouTube, a także m.in. film z okazji 50. Światowego Dnia Ziemi.
Troszkę też pośpiewałyśmy w ramach #hot16challenge2
[fvplayer id=”4″]i jeszcze parę innych rzeczy:
I na koniec: na rynek wypuściłyśmy darmowego e-booka z bożonarodzeniowymi przepisami, a także zostałyśmy zaproszone do udziału we współtworzeniu e-booka promującego mleko roślinne, a realizowanego przez ProVeg Polska.
Nie planujemy zwalniać tempa. Co więcej, już wkrótce pojawią się tu nowe formaty, z którymi z radością się zmierzymy. Będziemy dalej z uśmiechem podsyłać wam roślinne inspiracje, pokazywać, że da się być #wege bez spiny i bez wątpienia dalej będziemy przygotowywać rzetelne perspektywy – nasz autorski twór o roślinnej diecie, ekologii i życiu.
Dziękujemy, że jesteście z nami. Za każde polubienie posta, za każdy komentarz i wiadomość prywatną. Za wszystkie pytania i wątpliwości. Jesteście najcudowniejszą publicznością, którą mogłybyśmy sobie wymarzyć. I dla Was dalej będziemy tworzyć treści – różne, kolorowe, ciekawe. Bo takie są właśnie WegePerspektywy.
[fvplayer id=”5″]
*Be the change you wanna see in the world